Robo Ty
Znasz inne opracowanie tej piosenki? Aby zapisać swoje opracowanie tego utworu kliknij tutaj
To
nowa
epoka
super
mocarstw
Człowiek
kontra
technologia,
folia
i
szkoło
Kto
jest
kto
3…
2…
1…
0
–
próba
ognia
Ja
nie
dam
się
zwariować
żadnej
ze
stron
Nowe
dobro
to
zło
Od
monitorów
mamy
krótki
wzrok
Duże
bloki,
niebieskie
szyby
po
horyzont
Szeroki
kąt
Oko
kamery
śledzi
mój
każdy
krok
2-0-1-4
rok
zaraz
po
końcu
świata
Może
wpadnie
jak
przestaniesz
go
zapraszać
Karma,
zdrowy
rozwój,
psychiczna
równowaga
Kultywuje
dzieło
przodków
Dostrzegam
zagrożenia
Patrzę
w
kosmos
Czuję
ze
łączy
nas
nic
porozumienia
Odbieram
wiadomości
od
obcych
Trzeci
stopień
wtajemniczenia
Wiem
jak
się
skończy
nowa
era
Bioelektronika,
światłowody
Połączenie
ogranicza
Tylko
w
sieci
jesteś
wolny
Ikar
syn
Dedala,
ojciec
uczył
go
spadać
Niech
złote
słońce
zawsze
na
naszych
bladych
twarzach
Będzie
co
ma
być
Wiem
ze
to
żaden
hit
FB
chce
się
żyć
Enter
–
nie
mów
nic
Roboty
Strach,
strach
Pojawią
się
roboty
Nigdy
nie
kupią
nas
mass
media
To
jest
rap
Roboty
Wojny
robotów
bez
duszy
zbudowanych
z
mięsa
Od
prezydenta
do
premiera
sekretna
agenda
Jak
się
nie
zaciągałeś,
to
na
chuj
jarałeś
skręta?
Jebię
twoją
kampanię
w
uśmiechniętą
gębę,
ty
klaunie
Tracę
kontrolę
nad
własnym
umysłem
A
system
boi
się
natury
w
swoim
organizmie
Elektromagnetyczny
świat
sami
stworzyliście
Chciałeś,
to
masz
Wzruszające?
Strasznie
przykre
Wszystko
jest
płaskie
jak
kartka,
#
Albert
Einstein
Płynę
przez
dziurawy
asfalt
z
miasta
do
miasta
Puszczam
z
dymem,
moja
energia
jest
odnawialna
Czuję
ze
nosze
w
sobie
więcej
światła
ni
z
Anna
Jantar
Przetwarzam
je
w
laser
z
oczu
na
papier
Koncentracja,
zostawiam
znaki
jak
kręgi
w
zbożu
To
zawsze
więcej
niż
tylko
kości
i
czaszka
Mam
determinację,
żeby
nadal
iść
do
przodu
Wyjdź
z
domu!
Życie
jest
piękne
jak
u
Benigni
Internet
ci
nigdy
tego
nie
umożliwi
Jestem
żywy
Nigdy
nie
znajdziesz
mnie
u
robotów
Słowa
i
czyny
–
najlepszy
dowód!
Roboty
Strach,
strach
Pojawią
się
roboty
Nigdy
nie
kupią
nas
mass
media
To
jest
rap
Roboty
Nie
jestem
twój
człowiek
Noszę
w
kieszeniach
dłonie
50
nieodebranych
połączeń
w
telefonie
Pierdole
technologie
Może
potem
oddzwonię
Na
razie
robię
swoje
Mam
ważniejsze
na
głowie
Piszę
teksty
na
projekt
Tworzę
historię
Wiem
co
dobre,
wie
co
złe
Krusze
piątkę
na
stole
Niestety
to
mój
zen
Organizm
przyswaja
THC
jak
jebany
tlen
W
zamian
dusza
wydala
filozofię
Chciałeś
TO
BIERZ
Czarny
kosmos
Lęk
przed
wysokością
Strach
że
człowiek
odkryje
coś,
czego
nigdy
nie
miał
dotknąć
Ziemia
jest
za
mała
dla
nas
dwojga,
wiec
wojna
Masz
zabić
swego
brata,
to
jest
rozkaz!
Że
Bóg
wybacza
jeśli
jest
po
twojej
stronie
To
nie
prawda,
wierzycie
w
jakiś
błędne
teorie
Stanąłem
na
nowej
drodze
Rozumiem
każdą
godzinę
Bo
żyję
własnym
życiem
Tylko
tyle!
21
wiek
od
reszty
dzieli
wielka
przepaść
Jesteśmy
na
krawędzi,
wysoko
jak
Nepal
Nasze
błędy
i
małe
zwycięstwa
Dążymy
do
perfekcji
Ale
ścieżka
jest
kręta
Autor: Hades
Autor tekstu: Emade
Autor muzyki: Hades