Ósma doba tygodnia
Znasz inne opracowanie tej piosenki? Aby zapisać swoje opracowanie tego utworu kliknij tutaj
Ziemia
taszczy
swój
brzuch
Przez
kosmiczny
gruz
Nas
opuścił
duch
Osierocił
mózg
W
drodze
życia
treść
Słychać
tylko
szum
Z
tyłu
został
gdzieś
Swąd
palonych
gum
W
zabójczym
pędzie
Zdarzeń
natłoku
Czasem
przyśni
się
spokój
Trwanie
w
sennym
półmroku
Cisza
gęsta
jak
szkło
Cóż,
kiedy
straszy
cię
co
dnia
Ósma
doba
tygodnia
I
spalasz
się
jak
pochodnia
Aż
wchłonie
cię
czasu
tło
Nie
nawąchasz
się
bzów
Nie
dla
ciebie
las
I
kościoły
słów
Po
różowy
brzask
Tkliwe
szepty
rzek
Miękki
obłok
snu
Tobie
tylko
bieg
Do
utraty
tchu
W
zabójczym
pędzie…
W
zabójczym
pędzie...
Autor: Piotr Polk
Autor tekstu: Krzesimir Dębski
Autor muzyki: Jan Wołek