Wpisz tytuł, autora, kategorie…   Wpisz tytuł, autora, kategorie…   

Odjeżdżałem z nią

Znasz inne opracowanie tej piosenki? Aby zapisać swoje opracowanie tego utworu kliknij tutaj
Odjeżdżałem
z
nią
Padał
deszcz
tej
nocy
Niebo
pełne
łez
Nie
pamiętam
dzisiaj,
może
to
był
sen
Zamykałem
oczy,
gubić
chciałem
czas
W
bramie
pusty
śmiech
Tak
się
chciałem
bać...
Kiedy
szła
ulicą,
Mokra
tak
jak
ja
Czułem
oddech
nocy
Zimny
jak
ze
szkła
Miałem
ciepłe
ręce
i
spokojny
czas
Moje
wolne
serce
Zabierało
nas
Odjeżdżałem
z
nią
na
tamtą
stronę
Uciekałem
z
nią
tramwajem
w
las
Nasze
oczy
jakby
przez
zasłonę
Oglądały
świat
Delikatne
ręce
i
czerwony
płaszcz
Trochę
smutny
uśmiech
w
kapeluszu
z
gwiazd
Kradłem
garściami
Upijałem
się
wieczorną
rosą
odchodziła
gdzieś...
Od
tej
pory
zawsze,
gdy
przychodził
zmrok
Na
ulicy
stałem
Minął
może
rok
Bym
nadziei
siłą
czekać
jeszcze
mógł
Do
tramwaju
wsiadać
Nie
zabroni
Bóg
Odjeżdżałem
z
nią
na
tamtą
stronę
Uciekałem
z
nią
tramwajem
w
las
Nasze
oczy
jakby
przez
zasłonę
Oglądały
świat
Odjeżdżałem
z
nią...
Odjeżdżałem
z
nią...
Odjeżdżałem
z
nią...

Autor: Lady Pank

Autor tekstu: Brak

Autor muzyki: Brak