Mydełko
Znasz inne opracowanie tej piosenki? Aby zapisać swoje opracowanie tego utworu kliknij tutaj
Z
rzeki
szła
wczesna.
Kochała.
Chyliła
szczęśliwą
głowę.
Pachniała
porankiem
ciała,
Mydłem
migdałowem.
Ciału
był
wieczór
w
rzece,
Zielony
i
nimfowy,
Tylko
głowie
w
białej
spiece
Nad
wodą
był
żar
miodowy.
Spójrz,
patrz,
spójrz,
patrz,
spójrz:
oto
ona!
Marsz,
marsz,
marsz,
marsz,
marsz:
prawa!
lewa!
Teraz
niosła
kobiece
Znużenie
zakochane,
Żeńskie
pełne
owoce,
W
toni
wodnie
widziane.
Niosła
wiecznie
kobiece
Ścieżką
brzózek
i
cienia.
W
zaroślach
waliło
serce
Tajnego
zapatrzenia.
Spójrz,
patrz,
spójrz,
patrz,
spójrz:
oto
ona!
Marsz,
marsz,
marsz,
marsz,
marsz:
prawa!
lewa!
Pod
surowym
jedwabiem
Mdlały
biodra
brzozowe,
Ślizgało
się
po
niej
serce
Mydłem
migdałowem.
Autor: Le Moor
Autor tekstu: Brak
Autor muzyki: Julian Tuwim