Wpisz tytuł, autora, kategorie…   Wpisz tytuł, autora, kategorie…   

Jest codzienne pukanie do drzwi

Znasz inne opracowanie tej piosenki? Aby zapisać swoje opracowanie tego utworu kliknij tutaj
Jest
codzienne
pukanie
do
drzwi
Czasem
ciche
a
czasem
natrętne
To
nikt
nie
puka,
to
serce
mi
drży
Wiem,
to
znowu
chce
przyjść
niepojęte
Jest
za
drzwiami,
więc
udaje
jeszcze
nieznane
Kiedyś
w
drzwi
waliło
teraz
sobą
obdarza
Umie
pałzy
wołać,
z
niczego
stworzyć
zamęt
Nie
otwieram
poczekam,
już
to
umiem
na
pamięć
Kiedyś
drzwi
otwierałem
na
każde
pukanie
I
wchodziłaś,
wchodziłeś,
było
szumnie
i
gwarnie
Zaczynało
się
granie,
nieudolne
to
granie
I
czekałem
w
napięciu,
co
z
tych
gestów
zostanie
Co
zostanie
z
miłości,
co
zostanie
z
przyjaźni
I
plątały
się
słowa
w
sztuczności
nadmiernej
I
w
tym
widzem
nie
byłem
tylko
nazbyt
uważnie
Sens
wyśledziłem,
może
słowom
wierzyłem
za
wiernie
Jest
codzienne
pukanie
do
drzwi
Czasem
ciche
a
czasem
natrętne
To
nikt
nie
puka,
to
sen
mi
się
śni
Wiem,
to
znowu
chce
przyjść
niepojęte
To
kalectwo,
ale
cofnąć
nic
już
teraz
się
nie
da
Wiem,
że
jedno
zyskałem
z
tej
śmiertelnej
powagi
Umiem
czasem
uchylić
wieko
ziemi
i
nieba
Chociaż
mówią,
że
do
tego
już
nie
trzeba
odwagi
Nauczyłem
się
jeszcze
zdzierać
szybko
kostiumy
Nadal
nadzy,mają
nadal
dwa
wybory
Albo
zamknąć
się
w
sobie,
lub
powiedzieć
nie
umiem
Nie
umiem
grać
inaczej,
bo
nie
dano
nam
wzoru
No
i
poszli
sobie,
nieliczni
zostali
Ale
tylko
we
mnie,
ci
najbardziej
szczerzy
Czasem
myślę,
czy
ktoś
z
nich
gdzieś
siebie
ocalił
Jeśli
słucham
tego
pukania,
to
pewnie
w
to
wierzę
Czy
kiedyś
drzwi
otworzę,
może
otwarte
Lecz
nikt
nie
przyjdzie,
lub
przyjdzie
byle
ktoś
Kto
nie
usłyszy,
milczenia
złud
stojących
na
warcie
Drzwi
otworzy
sam
sobie,
chyba
nikt,
czyli
los.

Autor: Jarosław Wasik

Autor tekstu: Brak

Autor muzyki: Brak

Piosenka z chwytami gitarowymi - piosenka z chwytami gitarowymi