Hell and by damned skipper
Znasz inne opracowanie tej piosenki? Aby zapisać swoje opracowanie tego utworu kliknij tutaj
Wypływaliśmy
w
niedzielę
Wczesnym
rankiem
z
Liverpool
Choć
wiedzieliśmy,
że
sztorm
nie
minie
nas
A
nasz
statek
z
Black
Ball
Line
Dumnie
dziobem
fale
pruł
Na
grotmaszcie
czarnej
kuli
nosił
znak
Ledwo
z
oczu
zniknął
ląd
Sztorm
uderzył
z
siłą
lwa
Targał
żagle
i
połamał
reje
nam
Dzielnie
walczył
statek
nasz
Z
furią
atlantyckich
fal
Dziesięć
dni
wiatr
nie
dawał
wytchnąć
nam
REF.
Chyba
morze
wściekło
się
Wielkie
fale
chciały
zepchnąć
nas
na
brzeg
Wiatr
łamał
maszty,
choć
żagle
poszły
precz
A
załoga
zaczynała
modlić
się
Lecz
kapitan
stary
drań
Całe
życie
pływał
w
liniach
Black
Ball
Line
Hell
and
be
damned
skipper
ciągle
gonił
nas
Wolał
zginąć
niżby
statek
stracić
miał
Sztorm
cholernie
w
kość
nam
dał
Statek
zmienił
się
we
wrak
A
załoga
całkiem
już
opadła
z
sił
Ale
z
rufy
ciągle
krzyk
Kapitana
„Hej
tam
wy
Do
diabła
uwijać
mi
się
z
tym”
Do
roboty
zagnał
nas
Klął
i
batem
chłostał
aż
Stary
wrak
znów
w
żaglowiec
zmienił
się
Jakby
przez
te
dziesięć
dni
W
remontowej
stoczni
był
I
nikt
w
porcie
nie
chciał
nam
uwierzyć,
że...
Autor: DRAKE Sea Folk Group
Autor tekstu: Brak
Autor muzyki: Brak