Wpisz tytuł, autora, kategorie…   Wpisz tytuł, autora, kategorie…   

Bóg Anny

Znasz inne opracowanie tej piosenki? Aby zapisać swoje opracowanie tego utworu kliknij tutaj
Wierzyłaś
głupia,
że
Go
wzruszy
I
niemowlęcym
wdziękiem
zwali
z
nóg
Klarowność
wielka
twojej
duszy
Azymut
jasny
twych
dróg
I
miała
Go
zniewolić
jak
hipnoza
Mieszkając
w
ciele
co
jak
wielki
wrak
Ta
dusza
bardziej
krucha
niż
mimoza
Jak
w
kurniku
rajski
ptak
Mówiono,
że
Bóg
Anny
Ten
co
odszedł
precz
Styl
miał
nienaganny
Lecz
nie
w
stylu
rzecz
Nie
w
stylu
rzecz
Choć
zimny
był
Bóg
Anny
Ocet,
sól
i
żółć
Pacierz
poranny
i
wciąż
Od
słowa
wróć
do
słowa
wróć
Gdy
pytasz
mnie
skąd
ja
wiem
to
wszystko
Że
tak
się
spętał
supeł
dusz
Ty
pytasz
mnie
skąd
ja
wiem
to
wszystko
Bywałam
Anną
już
Mówiono,
że
Bóg
Anny...
Lecz
w
głowie
kracze
Ta
myśl
jak
kruk
Nie
wraca
raczej
Były
Bóg
Wierzyłaś
głupia,
że
Go
wzruszy
I
niemowlęcym
wdziękiem
zwali
z
nóg
Klarowność
wielka
twojej
duszy
Azymut
jasny
twych
dróg
I
miała
Go
zniewolić
jak
hipnoza
Mieszkając
w
ciele
co
jak
wielki
wrak
Ta
dusza
bardziej
krucha
niż
mimoza
Jak
w
kurniku
rajski
ptak
Mówiono,
że
Bóg
Anny
Ten
co
odszedł
precz
Styl
miał
nienaganny
Lecz
nie
w
stylu
rzecz
Nie
w
stylu
rzecz
Choć
zimny
był
Bóg
Anny
Ocet,
sól
i
żółć
Pacierz
poranny
i
wciąż
Od
słowa
wróć
do
słowa
wróć
Gdy
pytasz
mnie
skąd
ja
wiem
to
wszystko
Że
tak
się
spętał
supeł
dusz
Ty
pytasz
mnie
skąd
ja
wiem
to
wszystko
Bywałam
Anną
już
Mówiono,
że
Bóg
Anny...
Lecz
w
głowie
kracze
Ta
myśl
jak
kruk
Nie
wraca
raczej
Były
Bóg

Autor: Jolanta Kaczmarek

Autor tekstu: Andrzej Rejman

Autor muzyki: Jan Wołek