Wpisz tytuł, autora, kategorie…   Wpisz tytuł, autora, kategorie…   

Balladowe lilie

Znasz inne opracowanie tej piosenki? Aby zapisać swoje opracowanie tego utworu kliknij tutaj
Zbrodnia
to
niesłychana
Pani
zabija
pana
Zabiwszy,
grzebie
w
gaju
Na
łączce
i
tak
dalej
Pani
łez
nie
wylewa
Grób
leliją
zasiewa
Zasiewając,
tak
śpiewa:
Tra
la
la
la
la
la
la
la
la
"Rośnij
lilio
wysoko
Jak
pan
leży
głęboko
Metr
pięćdziesiąt
na
oko
Bo
ten
dół
był
na
metr
i
pół"
Jadą
kryminalni
sprawdzić
to
Hej,
czerwono-czarne
konie,
wio
Zbrodnia
i
bez
kary
-
widział
kto
Słyszał
kto
-
co
za
dno!
Rozkopali
lelije
Zapodany
nie
żyje
Oj,
kochany,
damy
jej
Parę
lat
za
ogródek
ten
Zbrodnia
to
niesłychana
Winna
być
ukarana
Paragraf
i
litera
Łamane
et
cetera
Lecz
w
śnieżystej
zamieci
Jakiś
zbrojny
mąż
leci
Bez
przesiadki
na
Szczecin
Pa
ta
taj,
pa
ta
ta,
pa
ta
taj
Ludzie,
szkoda
kobity
Ja
nie
byłem
zabity
To
był
trup
troglodyty
A
jam
był
się
na
wojnie
bił
To
jest
dla
archeologa
coś
Gnat
ponumerować,
każdą
kość
W
słomę
opakować
winien
ktoś
Takie
coś,
rzadki
gość
Pójdźcie,
dziatki,
na
wzgórek
Troglodycie
paciórek
Wóz
znajomy
na
przedzie
Do
muzeum
z
nim
pojedzie
Wasz
tatuś
nie
mógł
mieć
tak
niskiego
czoła

Autor: Joanna Rawik

Autor tekstu: Adam Skorupka

Autor muzyki: Bogdan Choiński, Jan Gałkowski