Bal wszystkich świętych
Znasz inne opracowanie tej piosenki? Aby zapisać swoje opracowanie tego utworu kliknij tutaj
Ta
niedziela
jest
jak
film,
tani
klasy
"B",
Facet
się
pałęta
w
nim
w
nieciekawym
tle,
Scenarzysta
forsę
wziął,
potem
zaczął
pić
I
z
dialogów
wyszło
dno,
zero,
czyli
nic.
Wszyscy
święci
balują
w
niebie,
Złoty
sypie
się
kurz,
A
ja
włóczę
się
znów
bez
Ciebie
I
do
piekła
mam
tuż.
Tak
bym
chciał
Cię
spotkać
raz,
w
ten
jedyny
dzień
Lub
o
tydzień
cofnąć
czas,
ale
nie
da
się,
Chociaż
samotności
smak
aż
do
bólu
znam,
Kiedy
innych
niedziel
brak,
trudno,
co
mi
tam...
Wszyscy
święci
balują
w
niebie,
Złoty
sypie
się
kurz,
A
ja
włóczę
się
znów
bez
Ciebie
I
do
piekła
mam
tuż.
Świat
się
tylko
już
ze
mną
kręci,
Gwiazdy
płoną
jak
stal,
Skasowałaś
mnie
z
swej
pamięci,
Aż
mi
siebie
jest
żal.
W
niebie
dzisiaj
wszyscy,
wszyscy
świeci
mają
bal...
Autor: Joanna Liszowska
Autor tekstu: Romuald Lipko
Autor muzyki: Andrzej Mogielnicki