12 rund feat. Andrzej Krzywy
Znasz inne opracowanie tej piosenki? Aby zapisać swoje opracowanie tego utworu kliknij tutaj
Andrzej
Krzywy:
A
gdyby
noc
umiała
biec,
Przybiegłaby
w
środku
tego
dnia,
(ooo)
Bo
tylko
raz
spotyka
się,
Namiętność
taką
jak
Ty
i
ja.
Liber:
Działa
tak
jak
świeży
tlen,
jak
dobry
deal,
Sprawia,
że
od
nowa
chcę,
patrzeć
na
świat.
To,
co
niepodzielne
też
dzielić
na
pół.
Kto
by
się
spodziewał,
że
zmieni
się
wiatr,
Kiedyś
ramię
w
ramię,
dziś
staję
naprzeciw,
Rozpędzone
serce
tu
uderza
w
mur.
Trudno
teraz
mówić,
że
jakoś
to
będzie,
Zadajemy
sobie
tylko
ból.
Andrzej
Krzywy:
Przez
12
rund,
morderczej
walki,
tak
dzień
po
dniu,
chybionych
prób.
Przez
12
rund
(oo),
trafionych
w
serce,
raniących
słów,
już
tylko
cud,
Może
pomóc
nam,
by
przed
kolejnym
liczeniem
wstać,
zachować
twarz,
Może
pomóc
nam,
obrócić
to
wszystko
w
dobry
żart,
i
dalej
trwać.
A
gdyby
tak,
wycofać
się.
Nie
walczyć
więcej,
powiedzieć
stop.
Pozwolić
by
szalony
tłum,
Opuścił
to
dramatyczne
show.
Liber:
Zakontraktowani
na
12
rund,
W
błysku
reflektorów
i
gorących
braw,
Tak
nokautujemy
się
od
braku
słów.
Po
niecenzuralnej,
złej
wymiany
zdań,
Gdy
codziennie
rano
wciąż
pijemy
gorycz,
Po
kolejnych
ciosach
trzeba
wyjść
na
ring
I
powiedzieć
sobie
znów:
"Jakoś
to
będzie",
I
uwierzyć
w
odkupienie
win.
Andrzej
Krzywy:
Przez
12
rund,
morderczej
walki
tak
dzień
po
dniu,
chybionych
prób.
Przez
12
rund
(oo),
trafionych
w
serce,
raniących
słów,
już
tylko
cud
Może
pomóc
nam,
by
przed
kolejnym
liczeniem
wstać,
zachować
twarz,
Może
pomóc
nam,
obrócić
to
wszystko
w
dobry
żart,
i
dalej
trwać.
Przez
12
rund,
morderczej
walki
tak
dzień
po
dniu,
chybionych
prób.
Przez
12
rund
(oo),
trafionych
w
serce,
raniących
słów,
już
tylko
cud
Może
pomóc
nam,
by
przed
kolejnym
liczeniem
wstać,
zachować
twarz,
Może
pomóc
nam,
obrócić
to
wszystko
w
dobry
żart,
i
dalej
trwać.
Autor: Liber
Autor tekstu: Przemek Puk i Bartosz "Tabb" Zielony
Autor muzyki: Marcin "Liber" Piotrowski